Warszawa, 11 lutego 2021
Kazimierz Czagowiec
Członek zwyczajny ŚZŻAK
Sekretarz Prezydium ZG
Prof. dr hab. Wiesław Jan Wysocki
Opublikowany w styczniowym numerze Biuletynu Informacyjnego ŚZŻAK artykuł Pański „Przesłania na 2021 rok” kieruje Pan zapewne przede wszystkim do Członków Światowego Związku Żołnierzy AK, dlatego przesyłam swoje stanowisko.
Nie zgadzam się z treścią i formą artykułu, jest obraźliwy i napastliwy, nie wnosi nic pozytywnego.
Tak jak Pan, jestem członkiem zwyczajnym ŚZŻAK bez uprawnień kombatanckich Okręgu Wołyń, wstąpiłem do ŚZŻAK 14 lutego 2011 roku. Ale trzeba znać swoje miejsce w szeregu, pamiętając, że tacy jak my powinni przede wszystkim wspomagać kombatantów, a nie im szkodzić.
Przed kilku laty przez dłuższy czas zajmowałem się opracowaniem wielu materiałów dotyczących działalności Armii Krajowej na Wołyniu. W szczególności osobiście zeskanowałem:
- 55 Biuletynów Okręgu Wołyńskiego ŚZŻAK - 4 983 strony, do tej pory prawie 28 tysięcy odsłon
- 8 książek dotyczących działań Armii Krajowej na Wołyniu – 1 505 stron, do tej pory prawie 26 tysięcy odsłon
Wszystko to błyskawicznie zostało umieszczone przez Marka Cieciurę, w Jego imponującym Repozytorium Armii Krajowej i udostępnione w Internecie, powyżej podano liczby odsłon.
Powszechnie wiadomo, że Marek Cieciura jest autorem wielu książek oraz informatycznych przewodników i krzyżówek dot. upamiętnienia AK, mam je w swoim posiadaniu. Stąd wiem, że w powszechnie dostępnych ich recenzjach napisał Pan m.in.:
- „Dzieło prof. Marka Cieciury ma cechy „rewolucji kopemikańskiej” w naszym życiu publicznym, bo zastępuje prace indolentnych instytucji państwowych, ale też daleki jestem od gloryfikacji tego opracowania, widzę konieczność uzupełnień i dopełnień, jak też dalszych ustaleń faktograficznych. Prof. Cieciura powinien być w bezpośrednim zainteresowaniu MKiDN oraz IPN, bo na tych instytucjach państwowych ciążą ustawowe obowiązki, w które skutecznie wkroczył z odwagą i brawurą w/w. Doceniając tę obywatelską pracę, nie powinno to rozgrzeszać z bezczynności przeszłych jak i obecnych instytucji państwowych.”
- „Autorowi należą się wyrazy uznania dla oryginalności i pomysłowości, ale także konsekwencji i uporu, bo niekiedy musi przełamywać pewne opory przed nowatorską formą ekspresji prezentowanej problematyki upamiętnień zasłużonych osób związanych z Polskim Państwem Podziemnym i Armią Krajową. Jednocześnie recenzent jest całkowicie przekonany, że nowatorska inicjatywa prof. Marka Cieciury jest otwarciem nowego myślenia o naszej historii i znakomitym wpisaniem się w nowe techniki upamiętnienia. ”
Jestem dumny z mojej współpracy z Markiem Cieciurą, a dla Pana jako czynnego nauczyciela akademickiego znajomość Jego publikacji powinno być podstawą oceny.
Ale w artykule ograniczył się Pan do określenia dr. hab. Marka Cieciury jako wiceprezesa – towarzysza, w KRS ŚZŻAK nie ma takiego określenia. Wykorzystał Pan tu pewnie artykuł Sławomira Cenckiewicza „Komuniści infiltrują środowisko kombatantów” w tygodniku „Do Rzeczy”, atakujący kilku członków Władz ŚZŻAK. Jedna z tych osób pełni od niedawna obowiązki Wiceprezesa, trzeba było też o tym wspomnieć.
Uważam, że jest Pan dwulicowy i że powinien Pan do końca życia wstydzić się takiej publikacji. Rekomenduję, wzorem Marka Cieciury, swój czas chociaż w części poświęcić na upamiętnianie Armii Krajowej.
Niniejszy list przesyłam do Fundacji Polskiego Państwa Podziemnego z prośbą o opublikowanie.
Oczekuję na odpowiedź.
List w postaci .pdf - wysłany pocztą